Forest For Rest Apartament w domu nad strumieniem

Wygodny apartament z prywatną kuchnią i łazienką w kamienno drewnianym, oryginalnym starym domu w stylu sudeckim, nad strumieniem. Dom znajduje się w zacisznej dolinie, oddalony od sąsiadów, w otoczeniu unikalnej przyrody łąk i lasów gór bystrzyckich. Przy domu jest ogród. Za domem łąka, na której rosną zioła. W okolicy są szlaki turystyczne, rowerowe, trasy narciarskie i ścieżki dla pieszych wycieczek. Jeśli nikogo nie ma w domu, można się samodzielnie zameldować korzystając z sejfu. Apartament znajduje się w wydzielonej ścianami części domu na piętrze i składa się z przedpokoju, pokoju wielkości ok 30 m2 oraz kuchni i łazienki. W pokoju znajduje się wygodne łóżko dwuosobowe, rozkładany miękki narożnik, stół przy którym wygodnie mogą usiąść 4 osoby, fotel. Na życzenie wyposażamy go także w drewniane łóżeczko dziecięce. W przedpokoju znajduje się także wydzielone miejsce do pracy, wyposażone w ergonomiczne krzesło biurowe. W apartamencie znajdują się także 2 duże obrazy wrocławskiego artysty i architekta Krzysztofa Skwary. Kuchnia jest wyposażona w kuchenkę indukcyjną dwupolową, lodówkę, czajnik elektryczny, ekspres do kawy, niezbędne naczynia, garnki, patelnie i sztućce, akcesoria do zmywania a także sól, pieprz i olej. W łazience jest kabina prysznicowa z deszczownicą i dyszami do masażu. Przygotowujemy pościel w standardzie hotelowym, do dyspozycji gości jest żel pod prysznic, szampon, ręczniki do rąk oraz kąpielowe. Można się ze mną kontaktować telefoniczne lub sms oraz mailowo Moje miejsce jest niezwykłe. To nie jest zwykły dom. To nie jest willa w znanym kurorcie. To jest dom Alicji, z fragmentami zabudowań i dzikiej przyrody, których nie chcę nigdy zmienić ani remontować. Jest prawdziwym domem z trudną poniemiecka i przesiedleńczą historią mieszkających tu ludzi. Jest prawie jak prywatny szpital psychiatryczny. Od wielu lat przyjeżdżam tutaj z Wrocławia zeby odpocząć, malować, pisać... lub po prostu pobyć w ciszy, spokoju i samotności. Pochodzić po górach. Żartuję, że można tu stosować leczenie łąką i lasem. Wystarczy weekend, żeby przypomnieć sobie jak smakuje inne życie. Jak pachnie łąka. Przygotować konfitury z malin które rosną w ogrodzie. Zbierać leśne jagody i grzyby ale także można dać sobie wycisk na szlakach rowerowych i nartach biegowych. Zimą podjechać do Zieleńca, Czarnej Góry, Spalonej na profesjonalnie przygotowane stoki narciarstwa biegowego i zjazdowego. Dom jest duży. Na remont wciąż czekają 2 drewniane stodoły. Teraz postanowiłam podzielić się nim z wami. Zapraszam tych wszystkich którzy chcą pobyć w zaczarowanym ogrodzie, dzikim lesie, posiedzieć przy ognisku i pochodzić niezadeptanymi ścieżkami. Oprócz szlaków turystycznych w pobliżu są też dróżki i ścieżki którymi chodzą tylko dzikie zwierzęta. Dom jest niemal na odludziu, położony na stoku i przy małym strumieniu. Nocą słychać tylko szum wody i drzew. I niebo jest tu czarne .... można patrzeć w gwiazdy lub obserwować świetliki w czerwcu. Co najważniejsze nie ma komarów. Za to są ptaki, pszczoły i motyle. Na łąkach rosną dzikie zioła i kwiaty. Nawet takie które są pod ochroną. Na granicach posiadłości znajdują się dwa ule z których mamy miód malinowy, klonowy, lipowy w zależności od tego jaki wybiorą do produkcji nasze pszczoły. Przyroda ma tu wolną rękę. Koziołki przychodzą na jabłka. Uwielbiam przygotowywać śniadania. Jeśli chcecie pospać a potem poczuć zapach kawy i zjeść posiłek, który wam ktoś poda, nie ma sprawy. Moje magiczne miejsce mogłabym opisać po prostu.... THANK YOU LIFE. Dziękuję Ci Życie. Dojazd samochodem. W zimie może być konieczność podjazdu na łańcuchach. Jeśli podróżujecie z plecakiem do Wójtowic można się dostać autobusem z dworca autobusowego w Bystrzycy Kłodzkiej. Obecnie (2919) kursują 3 razy dziennie o 6.45, 7.20 oraz 15 40. Rozkład może się zmieniać. Do Bystrzycy Kłodzkiej można dojechać pociągiem (trasa z Wrocławia do Międzylesia) lub autobusem. Przystanek autobusowy w Wójtowicach jest oddalony od domu ok 30-40 min podejścia pieszego drogą dojazdową.